Wczorajszy finał, słusznie określany jako finał przyjaźni nie dostarczył nam wielu emocji. Przypominał raczej ostatni mecz Igrzysk "Przyjaźń 2017" niż grę o cenne trofeum. Nawet spięcia na boisku przypominały raczej wrestling niż pojedynek bokserski. Wszystko było udawane. Prawdziwą walkę obejrzeliśmy dopiero w drugiej połowie dogrywki. W ciągu trzech minut Arka załatwiła sprawę. Lechowi nic nie pomogło. Ani kibice. Ani gol Trałki. Ani doliczone trzy minuty do drugiej połowy dogrywki. Arka po 38 latach posuchy zdobywa Puchar Polski i w następnym sezonie będzie reprezentować Polskę w eliminacjach Ligi Europy. Jedno jest pewne. Leszek Ojrzyński nie zdążą nawet wyruszyć w rejs po Europie. Zostaną zatopieni już w porcie.
Najchętniej nie przyznał bym tego trofeum żadnej z drużyn. Obie ruszyły dupę dopiero gdy zbliżały się karne. Nuda x3. Nie można nazwać to nawet szachami piłkarskimi. Zero wojny psychologicznej. Jakiejkolwiek. Przyjaźń ważniejsza od rywalizacji. Ze strony kibiców Kolejorza słychać było czasami: "Arka Gdynia, Arka Gdynia"! Niby z obu stron były akcje, ale nie na tyle groźne, by zaskoczyć obu bramkarzy. Żółto-niebiescy załatwili sprawę w trzy minuty. Upragnione trofeum dali jej rezerwowi. I tylko Leszka Ojrzyńskiego trochę żal. Miał nosa do piłkarzy, a nie zdążył powąchać medalu.
Gdynianie po prostu byli skuteczniejsi. Zasłużenie czy nie, ale zgarniają puchar i w następnym sezonie wystąpią w Lidze Europy. Jakim komediodramatem będzie, jeżeli w tym samym sezonie spadną z Ekstraklasy. Owszem, historia zna przypadki, kiedy zespół spadał z elity, ale dzięki wygraniu pucharu grał w europejskich rozgrywkach. Jednak i w nich nie wróżę Arce nic wielkiego. Sukcesem będzie choćby dotarcie do III rundy. Będą tam czekać takie firmy jak PSV, czy Galatasaray, które jednym pociskiem zatopią Żółto-niebieskich.
Jakże miło będzie jednak, kiedy Arka po spadku do 1.Ligi koncentruje się tylko na Lidze Europy. Niczym Luka Zarandia w 111 minucie finałowego meczu wkraczają do fazy grupowej. Pozostawałoby nam wtedy czekać, jak Siwy z UEFA powie: "Arka Gdynia
Co za zjeb pisał ten artykuł.
OdpowiedzUsuńTrochę optymizmu.
Tylko Arka Gdynia !!!
Sam się utop kretynie.
OdpowiedzUsuńZawiść nic innego������
TAG