"Szybka zapowiedź" piątkowych spotkań 32. kolejki Ekstraklasy: Korona Kielce — Jagiellonia Białystok
Piątek z Ekstraklasą pożegna się Kielcach. Miejscowa Korona powalczy o ligowe punkty z liderem z Białegostoku. Szalone spotkanie i sensacja wisząca w powietrzu? Niewykluczone, przekonamy się za mniej więcej trzy godziny.
Piłkarze Korony w ostatnich kolejkach Ekstraklasy chyba wyczerpali limit boiskowego pecha. W końcówce sezonu zasadniczego byli blisko niespodziewanego zwycięstwa nad Legią przy Łazienkowskiej. Kielczanie wywieźli ze Stolicy cenny punkt, ale w tamtym spotkaniu stworzyli sobie wystarczającą ilość sytuacji podbramkowych, aby po ostatnim gwizdku czuć spory niedosyt. W premierowej kolejce rundy finałowej Kielczanom znów zabrakło szczęścia, aby w pełni być usatysfakcjonowanym ze swojej postawy na boisku. Korona długo szachowała poznańskiego Lecha przy Bułgarskiej. Tym razem boiskowego szczęścia nie starczyło nawet na podział punktów. Nie można zapomnieć, że wspomniane mecze Korona rozgrywała na wyjazdach. Kielecki stadion jest obiektem, na którym trudno o wyjazdowe punkty. Podopieczni trenera Macieja Bartoszka świetnie radzą sobie przed własną publicznością, grając efektownie i efektywnie. Czy kieleckie scyzoryki skaleczą dziś lidera? Będzie o to trudno m.in. z tego powodu, że zabraknie dziś Mateusza Możdżenia i Radka Dejmka, którzy pauzują za nadmiar żółtych kartek.
Lider z Białegostoku kontynuuje swoją wielką ucieczkę w ramach "Pucharu Maja". Przewaga nad drugim w tabeli — Lechem Poznań (2 punkty) jest na tyle wątła, że nawet wyjazdowy remis z Koroną mógłby okazać się wynikiem przekreślającym szanse Jagiellonii na tytuł mistrzowski. Krótko mówiąc, Jaga musi wypunktować wszystkich spoza TOP4, jeśli chce uniknąć większych komplikacji w drodze po pierwsze w historii Mistrzostwo Polski. Goście z pewnością zagrają dziś o pełną pulę. Ku uciesze białostockich kibiców do pełni sił powraca "estoński Cesarz" - Konstantin Wasiljew. Gwiazda drugiej linii lidera Ekstraklasy pojawiła się w końcowych minutach spotkania z Pogonią Szczecin. Prawdą jest, że zawodnik po dłuższym rozbracie z boiskiem potrzebuje pewnej taryfy ulgowej, ale każdy śledzący Ekstraklasę wie, że Estończyk jest graczem, który wchodząc nawet w 80 minucie, jest w stanie odmienić losy meczu. Ważne, że Jaga nie musi liczyć tylko na Wasiljewa, w świetnej formie jest bowiem Cillian Sheridan — Irlandczyk króluje w polu karnym nad obrońcami przeciwnika. Niedawno przekonała się o tym defensywa "Portowców" ze Szczecina. Wydaje się, że Jaga ma więcej argumentów, aby być spokojną o rezultat wieczornego spotkania, należy jednak pamiętać, że na urazy narzekają Ivan Runje (dziś nie zagra) oraz Przemysław Frankowski (najprawdopodobniej zacznie mecz na ławce rezerwowych).
Naszym zdaniem Jagiellonia najprawdopodobniej sięgnie w Kielcach po 3 punkty, choć nie wykluczamy szalonego spotkania pełnego zwrotów akcji i wymiany ciosów. W sezonie zasadniczej minimalnie lepszy był dzisiejszy lider, który wygrał na wyjeździe 2:1.
Korona Kielce — Jagiellonia Białystok, 20.30 (Kielce)
Nasze typy: Kozak (2), Bezpieczniak (12)
Komentarze
Prześlij komentarz