Narzekanie nie da majstra

Jagiellonia szansę na mistrza miała tylko teoretyczne. I choć przez długi czas liderowała stawce, wiadomo było że nie zdobędzie historycznego majstra. Dlaczego? Michałowi Probierzowi nie chce się układać zgranego zespołu na Puchar Maja. Efekt? "Czwóraś" do zera z Lechią w Gdańsku sprawiły, że trener Jagi może p********ć whisky.

Michał Probierz ma swoich zwolenników i przeciwników. Przez jednych podziwiany jest za swoją inteligencję i niezależność, zaś przez drugich ganiony i wyzywany od buców,  egoistów, itp. Wiadomo, że nie lubi Legii, co przysparza mu wielu zwolenników wśród kibiców Lecha. Męczennik polskiego Twittera. Po decyzji o karnym dla Legii w doliczonym czasie gry dwa sezony temu w meczu grupy mistrzowskiej skasował konto. "Walczyłem o dobro polskiej piłki". Brawo. Lepiej napić się whisky i robić sobie wrogów w Warszawie. Ale nie na stolicy Polska się kończy. Probierz jest podziwiany za długą pracę w     Białymstoku.  Tak długiego stażu może pozazdzrościć niejeden szkoleniowiec w Ekstraklasie. Fakt. Osiągnął z Jagą największe sukcesy w historii. Zbudował zespół z przeciętnych i nieco ponad przeciętnych piłkarzy, który walczy z Lechem, z Legią i Lechią jak równy z równym. Wystarczyło
 to na wygranie rundy zasadniczej. Dumny Probierz chciałby już teraz pucharu, dając do zrozumienia, że nie jest zwolennikiem ESA 37. Grajmy mniej, ja chcę majstra. Zasłużyłem na niego! Zaraz zaraz. Jeszcze siedem kolejek, Panie Michale. Zamiast narzekać, może wypadałoby się pogodzić z Ekstraklasą SA i ustawić zespół tak, by podtrzymał dobrą passę z sezonu, pogodził się z losem i oddał tytuł w ręce Legii i Lechii. Lecha nie biorę już pod uwagę. Nenad Bjelica chyba zamierza zostać nowym Lechem XVI    III. Od porażki z Arką Lechici grają bardzo nierówno. Porażka z Arką, zwycięstwa z Bruk-Betem i Pogonią, a w środę porażka z Wojskowymi. A przed Kolejorzem mecze z Lechią i wspomnianą Jagą. Jedynie jakiś układ Bjelicy i Probierza może zabrać Lechii lub Legii  majstra. Nieprzyjaciele naszych nieprzyjaciół są naszymi przyjaciółmi.

Ewentualny spisek Probierza zakończy się fiaskiem. Prawdopodobne wyjedzie do 2.Bundesligi. Misja pod tytułem "Mistrz dla Jagiellonii" zakończy się fiaskiem. Przepraszam. Pojechaniem do domu i p********ciem whisky, bo tylko to już Probierzowi zostanie.

Komentarze