Tytuł prawdę Ci powie, więc jeśli masz pomysł, który spodoba się mojej skromnej osobie daj znać. No ale. Ten tekst raczej nie jest do szukania nazwy. Stwierdziłem, że lepiej czas się poznać, skoro będziemy spotykać się co wtorek.
Tak, co wtorek. Wielu z Was teraz powie, co taki pseudo-autor ma do przedstawiania raz na tydzień. Pisnę sobie, to co widziałem, usłyszałem, przeczytałem. Zobaczymy jak wyjdzie mi taka "spowiedź" z ostatniego piłkarskiego tygodnia. Dobra.....do rzeczy:Ostatnio szedłem sobie z kolegą do jego domu w pewnej wsi, położonej nieopodal mojego miasta. Fajne miejsce, a raczej dość ekscentryczne. No bo jak nazwać miejscowość, gdzie malują na kolorowo drzewa, albo stawiają na kominach kamienie. Kumpel powiedział, że to ekologiczne, powinno więc to dla mnie być w 100% normalne, a jego miejsce jest zarąbiste. Po co o tym piszę? Ta wieś jest uosobieniem naszej Ekstraklasy. Ludzie, przecież ona też ma swoje dziwactwa, a ją uwielbiamy. Jak to kiedyś powiedział Tomasz Ćwiąkała, jest taka przaśna. Ta swojskość emanuje ze stadionów, może czasami nie największych, ale za to z jaką atmosferą.
Czy jakaś tam La Liga ma swojego drącego ryja trenera przy linii, w postaci Michała Probierza? Nie, u nich stoi jakiś tam nudny i stoicki Zinedine Zidane. Po co nam nudni do perfekcji napastnicy, trafiający zawsze do siatki rywali? U nas gra Miłosz Przybecki. Po co Messi, Iniesta? My mamy Wawrzyniaka, Małeckiego, Merebashviliego i Guilherme. Oglądasz mecz Lechii, jesteś czerwony ze złości z powodu pieprzących wszystko i wszystkich braci Paixao, ale zawsze to oni strzelają większość goli, a ty uśmiechasz się pod nosem, że tym
W sumie to wszystko. Chciałem tylko uświadomić, że może w Ekstraklasie większość meczów wygląda jak gra w piłkarzyki, ale to jest to coś, co ciągnie kibiców na stadiony i przed telewizory. Z tego też powodu my jesteśmy tutaj i piszemy z pasją o tych ligowych, czasami nie do wytrzymania, meczach. Dlaczego? Bo to nas kręci. Nas i Was, więc nie dyskutujmy już dalej, czy ESA jest lepsza od ligi czeskiej, austriackiej, czy innej cypryjskiej. Po prostu w każdą kolejkę - delektujmy się tą swojskością, bo nigdzie indziej jej nie znajdziecie. Taka naszła mnie refleksja.....
Dawid Komorowski
Komentarze
Prześlij komentarz