Jak już wiemy, w najbliższym meczu reprezentacji Polski z Rumunią, podopieczni Adama Nawałki będą sobie musieli radzić bez Kamila Glika. Podstawowy zawodnik AS Monaco bowiem pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Na kogo powinien postawić więc trener naszej kadry? Oto moja propozycja, a także argumenty przemawiające za zawodnikiem.
![]() |
polskieradio.pl |
Moim zdaniem, były trener m.in. Górnika Zabrze powinien wysłać powołanie do będącego w szczytowej formie, Macieja Dąbrowskiego z Legii Warszawa. Bo kto inny? Igor Lewczuk, który łapie urazy, czy może Thiago Cionek, któremu co mecz jest zmieniana pozycja? Może z Ekstraklasy? Kapitalny Arkadiusz Głowacki niestety dawno zakończył już swoją przygodę w biało-czerwonych barwach, natomiast przykładowo Jan Bednarek nadaje się aktualnie do kadry, ale w zbieraniu truskawek. Bo prędzej Przemysław Pitry zagra źle na stoperze, aniżeli Bednarek nie popełni jakiegoś błędu w meczu. Nawet z Coco Jambo Warszawa.
Ogromne doświadczenie
Polską ligę zna wręcz od podszewki. Reprezentował już barwy Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin, Zawiszy Bydgoszcz, GKS-u Bełchatów czy właśnie teraz Legii Warszawa. Mierzył się więc już ze świetnymi napastnikami, takimi jak m.in. Danijel Ljuboja, Pierre-Emerick Aubameyang, Paweł Brożek czy Bas Dost. W dodatku na karku stuknie mu już za kilka dni okrągła trzydziestka. Sam wiek jest już doświadczeniem, bo tyle lat grania w piłkę nożną na takim poziomie nie idzie na marne. Tak przynajmniej mówi logika.
W defensywie bez nowych
Przypomnę dla każdego, bo może ktoś nie wiedzieć. Podstawowymi zawodnikami naszej kadry już od dłuższego czasu są Artur Jędrzejczyk oraz Michał Pazdan, z którymi co ciekawe Maciej Dąbrowski ma okazję trenować. Codziennie. Jedynie nowym partnerem dla obrońcy "Wojskowych" może być Łukasz Piszczek z Borussii Dortmund, ale podejrzewam, że ostatecznie selekcjoner ustawiłby Dąbrowskiego pomiędzy Jędzą, a Pazdkiem.
Kapitalna gra głową
Muszę przyznać, że ja jako legionista na takiego piłkarza w Warszawie czekałem od odejścia Dicksona Choto w sezonie 2013. Od tamtego czasu nie było na stoperze piłkarza, który gwarantował taki spokój przy stałych fragmentach gry czy kryciu napastników rywali. Dodam, że Dąbrowski poza solidną grą w blokach defensywnych, potrafi też coś urwać z przodu... w swojej karierze zdobył już łącznie 20 goli, do tego dochodzi też sześć asyst.
Psychicznie nie pęknie
Wielu piłkarzy po transferze do Legii przechodzi tzw. test psychiczny. Oblali go m.in. Michał Masłowski czy Arkadiusz Piech, którzy nie sprostali tak dużej presji ze strony kibiców, czy mediów. Wychowanek bydgoskiego Zawiszy natomiast prezentuje się pod tym względem wyśmienicie. Początki miał bardzo ciężkie, ale po czterech miesiącach aklimatyzacji wygląda, jakby przyszedł z przykładowo Bundesligi. Dużo pewności siebie dało mu na pewno występy w rozgrywkach Ligi Mistrzów czy Ligi Europy, dlatego wykorzystałby to też w kadrze.
Sympatyczny człowiek
Co prawda jeszcze nie było mi dane poznać Maćka osobiście, ale słyszałem o nim same dobre słowa. Czy to od młodych piłkarzy z obozu, czy kibiców Zagłębia Lubin. Spytacie pewnie — co to za argument? A no taki, że w naszej kadrze świetne wyniki zawdzięczamy także dobrej atmosferze w szatni. Przez to w reprezentacji nie chciano Patryka Małeckiego, ale Dąbrowski jak najbardziej powinien pasować do tego środowiska.
Ogromne doświadczenie
Polską ligę zna wręcz od podszewki. Reprezentował już barwy Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin, Zawiszy Bydgoszcz, GKS-u Bełchatów czy właśnie teraz Legii Warszawa. Mierzył się więc już ze świetnymi napastnikami, takimi jak m.in. Danijel Ljuboja, Pierre-Emerick Aubameyang, Paweł Brożek czy Bas Dost. W dodatku na karku stuknie mu już za kilka dni okrągła trzydziestka. Sam wiek jest już doświadczeniem, bo tyle lat grania w piłkę nożną na takim poziomie nie idzie na marne. Tak przynajmniej mówi logika.
W defensywie bez nowych
Przypomnę dla każdego, bo może ktoś nie wiedzieć. Podstawowymi zawodnikami naszej kadry już od dłuższego czasu są Artur Jędrzejczyk oraz Michał Pazdan, z którymi co ciekawe Maciej Dąbrowski ma okazję trenować. Codziennie. Jedynie nowym partnerem dla obrońcy "Wojskowych" może być Łukasz Piszczek z Borussii Dortmund, ale podejrzewam, że ostatecznie selekcjoner ustawiłby Dąbrowskiego pomiędzy Jędzą, a Pazdkiem.
Kapitalna gra głową
Muszę przyznać, że ja jako legionista na takiego piłkarza w Warszawie czekałem od odejścia Dicksona Choto w sezonie 2013. Od tamtego czasu nie było na stoperze piłkarza, który gwarantował taki spokój przy stałych fragmentach gry czy kryciu napastników rywali. Dodam, że Dąbrowski poza solidną grą w blokach defensywnych, potrafi też coś urwać z przodu... w swojej karierze zdobył już łącznie 20 goli, do tego dochodzi też sześć asyst.
Psychicznie nie pęknie
Wielu piłkarzy po transferze do Legii przechodzi tzw. test psychiczny. Oblali go m.in. Michał Masłowski czy Arkadiusz Piech, którzy nie sprostali tak dużej presji ze strony kibiców, czy mediów. Wychowanek bydgoskiego Zawiszy natomiast prezentuje się pod tym względem wyśmienicie. Początki miał bardzo ciężkie, ale po czterech miesiącach aklimatyzacji wygląda, jakby przyszedł z przykładowo Bundesligi. Dużo pewności siebie dało mu na pewno występy w rozgrywkach Ligi Mistrzów czy Ligi Europy, dlatego wykorzystałby to też w kadrze.
Sympatyczny człowiek
Co prawda jeszcze nie było mi dane poznać Maćka osobiście, ale słyszałem o nim same dobre słowa. Czy to od młodych piłkarzy z obozu, czy kibiców Zagłębia Lubin. Spytacie pewnie — co to za argument? A no taki, że w naszej kadrze świetne wyniki zawdzięczamy także dobrej atmosferze w szatni. Przez to w reprezentacji nie chciano Patryka Małeckiego, ale Dąbrowski jak najbardziej powinien pasować do tego środowiska.
Komentarze
Prześlij komentarz