Nowy w załodze Legii?

antepalic25, Instagram
Ze względu na ostatnie wydarzenia, Legię Warszawa można śmiało nazwać "klubem zmian". Najważniejszym novum u Mistrza Polski jest niedawne rozstrzygnięciu sporu właścicielskiego pomiędzy Dariuszem Mioduskim a Bogusławem Leśnodorskim wspieranym przez Macieja Wandzla. Portfele przemówiły. Legia ma już jednego właściciela — udziały Leśnodorskiego i Wandzla zostały wykupione przez Mioduskiego, który został też nowym prezesem klubu.


Przed wymagającą wyprawą dalekomorską kapitan dopiera załogę według własnych kryteriów, często niezrozumiałych dla postronnego widza selekcji podkomendnych. Nie było więc trudne do przewidzenia, że Legię czekają kolejne zmiany personalne, a przejęcie steru galeonu Legia przez Mioduskiego uruchomi efekt domina. Za burtę wylecieli m.in. Dominik Ebebenge i Jacek Mazurek. Niepewna jest przyszłość bosmana Michała Żewłakowa. Zatrzymajmy się przy tym nazwisku. Michał Żewłakow — dyrektor sportowy klubu, odpowiedzialny przede wszystkim za transfery, czyli rekrutację żołnierzy gotowych do abordażu z galeonu Legia na wrogi okręt. Na horyzoncie pojawiają się kolejne zmiany, najciekawsze dla większości kibiców, których nie ekscytują na dłuższą metę przetasowania "zasobów ludzkich" sztabu CWKSu.

W mediach pojawiły się informacje, że Legia Warszawa jest zainteresowana angażem Antuna Palića — pomocnika Dinamo Bukareszt. Zawodnik jest łakomym kąskiem z powodu kończącej się umowy z rumuńskim klubem, od 30 czerwca Chorwat będzie wolnym zawodnikiem. Jaki jest Palić? Przede wszystkim na polu walki nie zapomina o kolegach z drużyny. W tym sezonie w 22 spotkaniach ligowych wywalczył aż 10 asyst, dorzucając jedno trafienie do bramki przeciwnika. Łącznie we wszystkich rozgrywkach asystował 14 razy, dwukrotnie pokonując bramkarza rywali. Palić najlepiej czuje się na pozycji ofensywnego pomocnika, operującego tuż za plecami napastnika, ale z powodzeniem może walczyć na lewej flance. Chorwat 28 czerwca skończy 29 lat, nie można odmówić mu boiskowego doświadczenia, a jednocześnie wciąż można założyć, że jego ewentualny angaż oznaczałby pozyskanie solidnego gracza na kilka dobrych sezonów. Styl gry Palića: dobra lewa noga, niezłe przyspieszenie z piłką przy nodze, efektywny drybling, brzmi i wygląda (zobaczcie sami) całkiem nieźle.


Czy dla Palića znajdzie się miejsce na galeonie Legia? Jeśli Chorwat trafi do załogi, to czy będzie przybyszem z Bałkanów na miarę Ljuboji lub Radovića? Takie pytania oznaczają, że do letniego okienka transferowego bliżej niż mogłoby się wydawać. Czas przyniesie nam odpowiedzi, pozostaje czekać i mieć nadzieję, że Legia w sezonie 2017/2018 znów wyruszy równie piękny co trudny rejs po wodach Champions League. Niech to w tym klubie nie zmienia się, niezależnie od tego, kto będzie rekrutował żołnierzy Legii i z kim podpisze ta persona kontrakt.

@NaPerro        

źródło: http://legia-cwks.blog.pl/

Komentarze